poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Kosmiczny glow za grosze? Bell, Sun, sea & ice cream - Face & Body Highlighter (Sypki rozświetlacz)


To już ostatnie chwile na zakup produktów z limitowanej letniej kolekcji Bell Sun, Sea & Ice craeam - marka szykuje kolejne nowości. Jeżeli nie spotkałyście się jeszcze z kończącą się kolekcją, a jesteście fankami mocnego rozświetlenia, to koniecznie przeczytajcie ten post! Po nim na pewno pognacie do okolicznej Biedronki ;)

W skład kolekcji Bell Sun, Sea & Ice craeam dostępnej w sieci sklepów Biedronka wchodzą: prasowane produkty takie jak bronzer, puder rozświetlający  i róż, neonowe lakiery do paznokci, tusz do rzęs, holograficzna pomadka, błyszczyki, sypkie pigmenty do oczu oraz sypki rozświetlacz do twarzy i ciała - Sun, sea & ice cream - Face & Body Highlighter - na który ja się zdecydowałam.


Bell, Sun, sea & ice cream - Face & Body Highlighter (Sypki rozświetlacz)

Opakowanie jest małym plastikowym słoiczkiem z klapką. Klapka chodzi dość opornie, co niestety przeszkadza. Rozświetlacz ma sypką formę, jest drobno zmielony. Choć oczka mogą wydawać się duże, to na szczęście to produkt nie wysypuje się przez nie w hurtowej ilości.

Rozświetlacz nie sprawdzi się osobom o bardzo bladej cerze! Nim pojechałam na wakacje, jego baza niestety się odznaczała od mojej skóry - ma widoczną (delikatnie, ale jednak) różową bazę. Jednak gdy tylko trochę musnęło mnie słońce sięgnęłam po ten produkt ponownie, bo efekt daje iście nieziemski...


Rozświetlacz ten jest na tyle plastyczny, że nakładając go delikatnie, możemy pozostawić brokatowy efekt, który wygląda bardzo interesująco, ponieważ drobiny opalizują wtedy na różne odcienie (widać to na nieostrym zdjęciu) - między innymi złoty, srebrny, błękitny, różowy...


Ale jeśli wtłoczymy go w skórę, to osiągniemy efekt pięknej, gładkiej, wręcz idealnej tafli o neutralnym tonie i ujednoliconym kolorze (proszę nie zwracać uwagi na to, że niektóre paznokcie są żółte, ubrudziłam je henną i się zafarbowały xD):


Zdjęcia tego nie oddają, więc musicie mi uwierzyć na słowo, że rozświetlacz ten wygląda bosko (a ja rzadko tak pieję z zachwytu nad kosmetykami, więc to też już coś znaczy). Jego blask jest widoczny z samego nieba, jeśli nie całej galaktyki. Każda osoba, która zakupiła go za moim poleceniem, jest równie zachwycona, a koleżanki zainteresowane makijażem tak jak ja, komplementowały jego wygląd na żywo.


To najpiękniejszy rozświetlacz, jaki mam w chwili obecnej w swojej kolekcji. I jestem ciekawa czy promowana paleta Insta Glow z Miyo stworzona we współpracy z Beautyvtricks będzie w stanie mu dorównać (bo oczywiście ją mam). 

Zapraszam was również na moje social media:


Udostępnij

48 komentarzy :

  1. Wow! Faktycznie jest błysk. Chociaż ja rzadko używam rozświetlacza

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, faktycznie pięknie się błyszczy. To potwierdza tylko fakt, że można znaleźć perełki za niedrogą cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam sypkiego rozświetlacza, dlatego i nie zwróciłam na ten uwagi w biedronce. Pięknie się mieni i na pewno bym go kupiła, gdybym nie miała dwóch rozświetlaczy o ciemniejszej bazie, które pasują mi tylko latem, a je uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że je lubisz, ale nie uwierzę, że są równie dobre co ten, bo ten błyszczy na kilometry :D

      Usuń
  4. Pięknie wygląda ten sypki rozświetlacz <3 ale Ja się dopiero zaprzyjaźniam z rozświetlaczem i to w wersji prasowanej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dotychczas też takich używałam, płynnych miałam kilka, ale to sypkiego nigdy wcześniej, to pierwszy :)

      Usuń
  5. Oj chetnie bym po niego siegnela :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie niepozornie wygląda! Ale zachęciłaś mnie przynajmniej do obejrzenia go na żywo, jeśli go gdzieś jeszcze znajdę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie, bo na żywo błyszczy jak prawdziwa gwiazda, choć opakowanie ma rzeczywiście niepozorne :)

      Usuń
  7. O jacież, to jutro przy zakupach koniecznie muszę wstąpić do biedronki, może jeszcze jakimś cudem będzie w stanie nienaruszonym?!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I kto by pomyślał, że w Biedronce można takie łupy upolować ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że wiele osób lubi kolorówkę Bell z Biedronki, ale ten rozświetlacz to prawdziwa perełka :)

      Usuń
  9. Wygląda świetnie ten rozświetlacz. Rozejrzę się za nim w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny jest :)
    ale ja chwilowo robię odwyk od rozświetlaczy i muszę pozużywać choć trochę to co mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D ja też innych nie kupuję, dla tego zrobiłam wyjątek, bo zrobił na mnie ogromne wrażenie na żywo, zakochałam się w nim :)

      Usuń
  11. mam i uwielbiam ! często używam do lekkiego rozświetlenia obojczyków i jako cień na powieki :-) w ogóle Bell ma rewelacyjne kosmetyki za grosze :-)

    http://beautybookbyme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Super blask! Ja czułam, że może być za ciemny (w sensie plam) i go odpuściłam, ale chyba zaczynam żałować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czekałam aż się opalę, bo daje taki glow, że nie mogłam się wręcz doczekać, kiedy będę mogła go użyć!

      Usuń
  13. Jak pięknie błyszczy, akurat mi się kończy, więc z chęcią zakupię! :)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciu i tak nie widać pełni jego blasku, a raptem ułamek! Również pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Ponoć wszystkie (chyba) kosmetyki z serii Bell z biedronki są warte uwagi :D ale ten rozświetlacz wyglada cudnie, będę miała go na oku w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym bym się nie zgodziła. Ja regularnie coś testuję z każdej kolekcji i choć jest wiele hitów, to niektóre produkty są dość przeciętne, a buble niestety też się zdarzają. Ale można trafić na prawdziwe perły za grosze :)

      Usuń
  15. A o nim jeszcze nie słyszałam, ale widzę że zapewnia super efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio polubiłam rozświetlacze, mam jeszcze zapas, ale będę pamiętać też o Bell :).

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. To już możesz nie zobaczyć, bo nie zawsze limitki z Bell trafiają do sklepu internetowego :(

      Usuń
  18. Muszę przyznać, że ostatnio bardzo rzadko kupuję kosmetyki kolorowe. Rozświetlacz prezentuje się przepięknie, niestety nie widziałam go jeszcze na półkach Bell. Dotychczas zazwyczaj używałam mojego ulubieńca z Lovely w kolorze Gold, sypkich rozświetlaczy nie miałam okazji testować, jednak ceny tej marki po prostu zachęcają i na pewno wypróbuję, gdy tylko go spotkam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się wyprzedawał na bieżąco, z tym był problem, widziałam w wielu biedronkach tylko tester, półki puste... Rozświetlacz z Lovely doskonale znam, ale nie robi wrażenia przy tym cudeńku!

      Usuń
  19. Całkiem ładnie się to świeci :) Chętnie sprawdzę jak wygląda na skórze w rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam, ale to bardzo interesujący produkt. Świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jako wielka fanka glow zaprezentowany efekt oceniam na 6 z wielkim plusem! :) Bardzo przyjemny produkt.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie! Staram się odwdzięczać za wszystkie komentarze :)

Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat przetwarzania twoich danych osobowych wejdź w link "Polityka Prywatności" w prawej kolumnie bloga.

Designed by Blokotek. All rights reserved.