niedziela, 27 sierpnia 2017

Fiolet vs. Czerwień - Vianek: Wzmacniający krem&serum do twarzy

 
Po ten duet sięgnęłam zachęcona pozytywnymi opiniami w internecie, a także utwierdzona w jakości kosmetyków marki Vianek - z kremu normalizującego byłam bardzo zadowolona. Niestety w przypadku serii fioletowej nie jest już tak różowo.



  
Seria fioletowa to najnowsza wśród linii, skierowana do osób posiadających cerę naczynkową, ze skłonnością do zaczerwienień i powstawania pajączków. Sama posiadam nikłe pajączki (ale jednak...), a moja skóra wprost uwielbia palić buraka nawet od najdelikatniejszego dotknięcia. Dlatego też wybrałam krem wzmacniający na dzień i serum wzmacniające do stosowania na noc.
  

Krem na dzień
Powiem to jasno, od razu: nie jestem z niego zadowolona. Jedyne, co mi się w nim podoba, to przyjemny zapach owoców leśnych, na pochwałę zasługuje także w pełni naturalny skład. Krem ten ma w sobie zielony pigment, który rzekomo ma kamuflować pajączki, wyrównywać koloryt, a także chronić przed promieniowaniem UV. Nie spełnia się w tej roli kompletnie - zdaję sobie sprawę, że to nie podkład, ani baza, ale nie ma żadnej wizualnej różnicy między nałożeniem kremu na twarz, a skórze w wersji sauté. Po co więc takie obietnice? Przede wszystkim jednak moje niezadowolenie wynika stąd, iż jest to przede wszystkim krem, a zadaniem kremu jest nawilżanie skóry - ten produkt zamiast nawilżyć ściąga. Coś tu nie działa do końca poprawnie...
Krem posiada opakowanie z pompką, dzięki czemu aplikacja jest łatwa, szybka i higieniczna. Jego konsystencja jest dosyć płynna. Jego pojemność wynosi 50ml.
Głównymi składnikami tego kremu są ekstrakt z owoców borówki brusznicy, olej z czarnej porzeczki i tlenek cynku.
Skład: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Zinc Oxide, Glycerin, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Coco-caprylate, Ribes Nigrum Seed Oil, Glyceryl Stearate, Vaccinium Vitis-Idaea Fruit Extract, Stearic Acid, Allantoin, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Phytic Acid, CI 77288, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum.
  

Serum do twarzy
To kosmetyk do stosowania na noc. Pachnie równie ładnie co krem, a do tego dużo lepiej nawilża. Rzeczywiście wzmacnia naczynka, co zauważyłam po tym, iż stosowałam je jedynie na policzki - w efekcie po dłuższym stosowaniu moje policzki są mniej wrażliwe i skłonne do zaczerwienień, a nos... wciąż lubi się czerwienić. Muszę więc zacząć je stosować również w tych okolicach, bo na razie, zamiast  w pełni zniwelować problem, z buraka awansowałam na rudolfa czerwononosego. Cóż, przynajmniej mam pewność, że serum działa. Ponadto, producent obiecuje także, że produkt ten niweluje skutki codziennego stresu oksydacyjnego - tego niestety nie mogę już jednoznacznie stwierdzić. Niestety nie rozjaśnia powstałych wcześniej pajączków.

Serum posiada biały kolor, niewidoczny już na skórze. Szybko się wchłania, pozostawia lekko lepiący się film. Przypomina miniaturową wersję kremu, również posiada opakowanie z pompką. Jego pojemność wynosi 15ml.

Zawiera kompleks ekstraktów (z owoców borówki brusznicy, nasion kasztanowca i kwiatów czarnego bzu), a także azeloglicynę – w stężeniu 3%. 

Skład: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Potassium Azelaoyl Diglycinate, Ribes Nigrum Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Coco-caprylate, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Stearic Acid, Panthenol, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Vaccinium Vitis-Idaea Fruit Extract, Sambucus Nigra Flower Extract, Xanthan Gum, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Mandelic Acid, Tocopheryl Acetate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum.
  

Podsumowanie
Serum na noc jak najbardziej mogę polecić, nie rozwiąże ono co prawda wszystkich problemów, jakie nękają cerę naczynkową, ale w pewnym stopniu ją uspokoi, a przy okazji nawilży. Z kolei krem na dzień zdecydowanie odradzam, bo myślę, że rozsądniej jest poszukać lepszego jakościowo kremu.

PODOBNE POSTY:
Udostępnij

28 komentarzy :

  1. Świetny post !
    Teraz wiem , e gdybym miała wybrać krem albo serum zdecydowanie wezmę serum ! Nigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy !
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. serum kuszące, ale zostanę przy robieniu własnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam tyle próbek z vianka, że chyba te produkty też się znajdą :) jak na razie moje stosunki z nimi są przyjacielskie :D

    obserwuję i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tymi kosmetykami Vianek jest tak że albo hit albo gniot. Niestety częściej czytam że są do bani, a szkoda bo mają fajne składy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie póki co jest pół na pół, ale fakt, szkoda, że tak często zdarzają się buble :(

      Usuń
  5. Na serum jestem w stanie się skusić i spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nic nie miałam z tej firmy ale serum wygląda fajnie :)
    Może go kupię!
    Pozdrawiam :D
    https://anastyle14.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam kiedyś krem z tej serii, ten chyba też godny uwagi :)
    zapraszamy w wolej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym z produktów, który opisałam, jest krem i napisałam, że mi się NIE podoba. Wypada choć przelecieć wzrokiem tekst, który się komentuje :P

      Usuń
  8. Muszę wypróbować to serum bo mam ten sam problem...
    http://allicestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie stosowałam jeszcze nic z marki Vianek. Mam do testowania tonik normalizujący :) Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam hibiskusowy, był fajny :) normalizującego niestety nie, chętnie o nim poczytam :)

      Usuń
  10. Bardzo fajne jest to, że mają dozowniki. Mam ochotę na serum. :)
    https://pokazswepiekno.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy nie miałam kosmetyków tej firmy, ale zamierzam wreszcie je przetestować ;) dzięki Tobie wiem, że raczej na krem nie warto się decydować ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo interesuje mnie kosmetyki z fioletowej serii, szkoda, że krem na dzień się nie sprawdził. Teraz dłużej się zastanowię przed zakupem, bo był kolejnym do wypróbowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie używałam tych kosmetyków ;( Fajna recenzja!

    Bardzo fajny blog, super piszesz - obserwuję
    MÓJ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  14. Raz kupiłam i nigdy więcej! 😜 Chyba, że na prawdę ktoś mnie przekona do ich produktów 😊 ~RINROE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre są fajne, inne do dupy, nigdy nie wiadomo, na tym polega problem z tą marka :P

      Usuń

  15. Dobrze, że chociaż z serum jesteś w miarę zadowolona, ja tej serii nie miałam i raczej nie jest ona do mojej cery ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, great review, dear! So nice products!
    i didn't try it but these look very useful! Amazing photos.
    I'm first time on your blog, and Like it a lot, so I follow you!

    Visit me, and follow. See you soon. Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam kiedyś o tej marce, nie o produktach, no ale z tego co piszesz to nwm nawet czy zapach tego pierwszego przypadłby mi do gustu.

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie! Staram się odwdzięczać za wszystkie komentarze :)

Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat przetwarzania twoich danych osobowych wejdź w link "Polityka Prywatności" w prawej kolumnie bloga.

Designed by Blokotek. All rights reserved.