Zawsze ciekawiły mnie boxy kosmetyczne, ale bałam się kupowania kota w worku. Czasem pozwalałam sobie na skuszenie się na pudełka, które nie wymagały subskrypcji - jak Shibushi Bar Surprise Me Box Try K-Beauty Box lub JoyBox - Wakacje 2018 - ale na te subskrypcyjne nigdy się nie skusiłam. Ponadto nie kupowałam też nigdy jednorazowych ale droższych niż 50-60 zł pudełek. Dlatego też nigdy nie zdecydowałam się na boxa Naturalnie z pudełka, mimo że, przyznam szczerze, bardzo mnie on interesował.
Jednakże swego czasu pojawił się na Dresscloudzie i udało mi się go wygrać! I dzięki temu już wiem, że następnego już raczej nie chce... ;)
Jest to wersja z grudnia 2020.
Pudełko jest w zwykłym, prostym kartonie, bez żadnego wzoru. Z jednej strony to bardziej eko, a z drugiej trochę szkoda, bo gdyby było bardziej ozdobne, w jakiś ładny wzór, to na pewno bym je wykorzystała - np. pudełko ze wspomnianego Joyboxa z 2018 roku mam do dziś!
Podoba mi się to, że w środku była lista z rozpiską produktów, ich cenami regularnymi i opisami marketingowymi:
W środku boxa znalazłam kilka próbek, miniatur i pełnowymiarowych produktów. Fajnym zabiegiem jest dobranie produktów i ich zapachów pod dany sezon, część produktów swoimi zapachami nawiązywała do trwającego wówczas zimowo-świątecznego okresu. W pudełku znalazłam np. piernikowy żel pod prysznic, balsam o zapachu pomarańczy z chilli. Uważam, że to świetne i trafne rozwiązanie, czasem jak oglądam boxy i są w nich produkty na zupełnie inne pory roku, to osobiście czuję się zniechęcona - jestem raptowna, nie lubię czekać. Poza tym lubię spójność i na Boże Narodzenie chcę właśnie piernikowy prysznic, a nie o jakimś egzotycznym zapachu.
Ogólnie zawartość boxa mnie zainteresowała, z chęcią przetestuję wszystkie produkty. Najbardziej spodobały mi się: piernikowy żel pod prysznic Manufaktury Zacnego Mydła, peeling kawowy z drzewem sandałowym Sydoka i krem z koenzymem Q10 marki Naturalnie Pomydlona.
Ogólnie box na pewno jest interesujący, szczególnie dla osób, które nie orientują się tak dobrze w ofercie kosmetyków naturalnych. Ja np. nie ograniczam się tylko do produktów naturalnych, więc wiele marek to dla mnie nowość. Podoba mi się też to, że produkty są zróżnicowane - znajdziemy tu produkty to twarzy, rąk, ciała. Produkty są też różnorodne jeśli chodzi o typ formuły, np. szampon w kostce to dla mnie całkowita nowość
Ubolewam jedynie nad tym, że większość produktów to miniatury lub próbki, chciałabym tu znaleźć więcej pełnowymiarowych kosmetyków. Bo ten box wypada bardzo słabo w porównaniu do innych, które miałam, a przy tym jest z nich wszystkich najdroższy - koszt aktualnej wersji na maj to 119 zł...
Fajna zawartość boxa :)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość pudełka.
OdpowiedzUsuńJa stosuję peeling kawowy, cukrowy, herbate zieloną i wodę ryżową.
OdpowiedzUsuń