środa, 6 czerwca 2018

Hawaje w Biedronce? Bell: Special Effect Nail Enamel & Face Highlighter Ocean Wave



W Biedronce pojawiła się nowa, typowo letnia kolekcja - Hawaiian Ocean. Piekne kolory, urocze opakowania, dostępność i przystępne ceny kuszą, ale czy warto oddać się tej pokusie...? W końcu z kosmetykami marki Bell bywa różnie. Kiedy ostatnio pokusiłam się na produkty z biedronkowych edycji (konkretnie puder bananowy i bananowy korektor), byłam zadowolona połowicznie. I tym razem jest bardzo podobnie...




Face Highlighter Ocean Wave

Zacznijmy od miłych wieści - obecnie w Biedronce możemy kupić naprawdę dobry rozświetlacz - Face Highlighter Ocean Wave. Produkt ma całkiem urocze, plastikowe opakowanie, które zamykane jest na magnes. Sam rozświetlacz ma bardzo ładne tłoczenie. Jego odcień to chłodne srebro, chwilami widać w nim delikatnie różowe ton. Błysk jest zauważalny, a przy tym "miękki", bardzo elegancki. Pozwala na warstwowanie, dlatego glow można bez problemu dodatkowo wzmocnić. Nie pozostawia grudek, tworzy piękną taflę. Moim zdaniem jest świetny do stosowania na co dzień i warto się nim zainteresować. Na skórze wygląda lepiej niż np. popularny Wibo Diamond Illuminator, który potrafi zrobić grudę i brzydko podkreślić fakturę skóry. 

Cena: 9.99.


Special Effect Nail Enamel - Coral Reef & Honolulu Night

A teraz o tym, czego unikać: nie dajcie się uwieść pięknym kolorom i raczej nie sięgajcie po lakiery z serii Hawaiian Ocean. Ja zrobiłam ten błąd i kupiłam dwa - miętę opalizującą na różowo - Coral Reef oraz głęboki błękit z drobinkami - Honolulu Night.

Coral Reef - ten odcień jeszcze się broni użyty jako piękny top coat, dając taki efekt syrenki. Niestety traktowany jako lakier bardzo zawodzi - trzy warstwy to wciąż za mało, żeby osiągnąć krycie. Dlatego jako top polecam, a jako lakier - zdecydowanie odradzam.

Honolulu Night - to jest porażka na całej linii, nad czym ubolewam, bo w opakowaniu lakier wygląda pięknie. Niestety, podobnie jak delikwent wyżej nie kryje, choć już bardziej niż Coral Reef, myślę, że trzy warstwy mogłyby być zadowalające. Problem w tym, że lakier, nawet nakładany cieniutko, robi okropne grudy - drobinki w nim zawarte sklejają się dając bardzo nieestetyczny efekt. No cóż, nie wszystko złoto, co się świeci... 

Cena: 6.99.



A jak wasze doświadczenia z limitowanymi kolekcjami Bell dostępnymi w Biedronce? Lubicie, nie, czy raczej są wam obojętne?
Udostępnij

25 komentarzy :

  1. Coraz bardziej mam ochotę kupić sobie coś z tej kolekcji:) Nie mam nic przeciwko limitowanym serią, czasem można zdobyć fajne rzeczy za niewielką cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę A ja kilka dni temu kupiłam właśnie rozświetlacz z Wibo a tu taki fajny rozświetlacz jest dostepny i przed chwilą wróciłam z Biedry na dodatek 😥.

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię, i zawsze jestem przeciekawa nowej kolekcji! nawet, jeśli ostatecznie nic z niej nie kupię. z tej kupiłam sobie dwa lakiery do paznokci i na prezent cieniorozświetlacz i lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a lakiery dla siebie te same co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mamy podobny gust ;) może tobie się lepiej sprawdzą...

      Usuń
  5. Bardzo mi się podoba ten rozświetlacza chyba się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Seria ciekawa, ale nie znalazłam nic dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Biegnę do biedronki! Nie mam nic z bell, więc czas to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, z nimi jak z lovely - pół na pół. Mają zarówno bardzo fajne i tanie kosmetyki, albo totalne buble...

      Usuń
  8. Szkoda, że w Uk nie ma Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozswietlacz mnie urzekl i piekne opakowania :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie widziałam tych "biedronkowych" nowości z bell, muszę koniecznie je zobaczyć przy najbliższej okazji ;)

    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
  11. Straszna szkoda, że te lakiery takie badziewne, bo w opakowaniach wyglądają chyba najciekawiej z całej kolekcji. Ja ich limitowanki lubię, choćby bronzer i pomadki Chillout nadal stosuję z chęcią :) Niemniej wiadomo, zdarzają się też buble, jak wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, wyglądają ślicznie i fałszywie zachęcają :(

      Ja też lubię ich limitki, zawsze coś sobie w nich upatrzę ;)

      Usuń
  12. Nie wiem, jak to się dzieje, ale co jestem w Biedronce i nawet gdy przechodzę przez dział z kosmetykami, to nigdy na Bell nie zwracam uwagi :o

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo zainteresował mnie ten rozswietlacz tym bardziej że jest dostępny stacjonarnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cześć witam cię bardzo serdecznie w ten piękny poniedziałkowy czerwcowy poranek Przyznam szczerze że ja i kosmetyki Za bardzo się nie lubimy ale to co tutaj zobaczyłam na zdjęciu nie chodzi mi o kosmetyki a raczej o aranżacje spowodowało że mam ogromną ochotę wybrać się nad morze Trzymam mocno kciuki i proszę ciebie również o to że w tym roku udało się pojechać Chodź na kilka dni Pozdrawiam cię serdecznie i życzę ci samych przyjemności z testowania tego co za kupiłaś


    💁 odnowionaja.blogspot.com

    Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  15. Uu chyba skuszę się na rozświetlacz!

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozświetlacz wygląda świetnie, jednak to kompletnie nie moja kolorystyka. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :D Jasne, to kwestia gustu i tonu skóry :)

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie! Staram się odwdzięczać za wszystkie komentarze :)

Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat przetwarzania twoich danych osobowych wejdź w link "Polityka Prywatności" w prawej kolumnie bloga.

Designed by Blokotek. All rights reserved.