Cześć! Chciałabym wprowadzić u siebie nowy format, który widziałam u niektórych blogerek - czyli nowości. Dlatego dziś publikuję pierwszy post z - docelowo - cyklu, z zapytaniem, czy taka forma jest dla was w ogóle interesująca? Wypowiedzcie się w komentarzach!
A tymczasem co nowego i ciekawego pojawiło się u mnie w kosmetyczce w ciągu ostatnich kilku miesięcy? Oj dużo. Bardzo dużo.
Alverde - kosmetyki naturalne
W maju odwiedziłam na kilka dni Budapeszt, a tam przy okazji wstąpiłam do drogerii DM, która co prawda nie jest węgierska, ale u nas również jej nie ma. Zdecydowałam się na kilka produktów marki Alverde, która, podobnie jak Alterra, produkuje kosmetyki naturalne, w tym również te do makijażu. Na co się zdecydowałam? Kupiłam szampon i odżywkę do włosów, peeling do twarzy, podkład w płynie, puder oraz podkład i puder 2w1 w kompakcie.
Nabla - Soul Blooming
Dostałam od lubego w prezencie nowość od Nabli. Kolory ma bezapelacyjnie piękne i jest ciekawa, aż prosi się o wykonanie nią jakiegoś makijażu.
Biolove & Mystik - nagroda od Kontigo
Wygrałam 100zł w Kontigo i choć z zamówieniem było mnóstwo problemów, wreszcie się udało, w dodatku trafiłam na fajnie promocje -40% na produkty Biolove oraz 2+1 na cienie Mystik i zrobiło się konkretnie. Z Biolove wybrałam sobie masło do ciała, peeling do ciała, peeling do twarzy, maseczkę oczyszczająca i krem do rąk. Z Mystik wzięłam kasetkę magnetyczną i 6 cieni.
Makeup Revolution - Soph X
Tę paletę zasponsorowałam sobie sama, bo od dawna miałam na nią chrapkę, ale nie chciało mi się bawić z zamawianiem jej z zagranicy. Ale któregoś dnia zobaczyłam ją w Drogerii Visage w cenie 40zł i szybko skierowałam się z nią do kasy.
Ekotyki - Vianek, Sylveco, Biolove
Zajrzałam na I edycję EKOtyków w Katowicach i... nie obyło się bez zakupów. Przez fajne promocyjne ceny skusiłam się na peeling do ciała z Vianka, peeling enzymatyczny do twarzy oraz peeling do ust z Sylveco oraz hydrolat z nieznanej mi marki KEJ.
Trochę się tego nazbierało, a wszystko prędzej czy później zostanie zrecenzowane na blogu :)
Kiedyś też marzyła mi się paletka Soph, ale ostatecznie się nie skusiłam :P Nieźle się obłowiłaś w Kontigo ;)
OdpowiedzUsuńWygrałam, to mogłam zaszaleć bez uszczerbku dla portfela 😅
UsuńCudowne nowosci, paletke Nabla mam i ja ;D
OdpowiedzUsuńLubię tego typu posty 🙂 Nowości bardzo fajne szczególnie te paletki 😊
OdpowiedzUsuńTo fajnie, cieszę się, że taka forma ci się podoba :)
UsuńPaleta Nabli jest cudna ;) To moje marzenie, na które na razie niestety nie mogę sobie pozwolić, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie moja ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej też nie szastam pieniędzmi na kosmetyki, wolę szukać tanich perełek, albo czekać na fajne promocje. Jedyne drogie palety jakie mam (Naked 3 i Soul Blooming) dostałam w prezencie od bliskich :D
UsuńLubie takie wpisy,zawsze coś sobie upatrze☺
OdpowiedzUsuńNie dziwie się że miałaś problem z zamówieniem z Kontigo-mają tam całkiem sporo cudności 😍
Pozdrawiam
Lili
Ah, miałam akurat problemy techniczne, bo bon wynosił 80zl zamiast 100, a potem po naprawie bledu 95, więc trochę musiałam męczyć BOK, zanim bon stal sie wart tyle, ile powinien :P
Usuńświetne nowości:)
OdpowiedzUsuńPaletki z Nabli zazdroszczę :) a kosmetyki biolove uwielbiam! Są cudowne
OdpowiedzUsuńUwielbiam haule, kontynuuj tę serię :) ale z Ciebie szczęściara 100 zł do kontigo, super sprawa. Niby mają fajne promocje ale ostatnio na dzień kobiet zawalili sprawę. Niby walnęli się w ogłoszeniu i zamiast promocji 30 procent zapisali 50 procent i później anulowali tę promocję. A zamówienia przychodzą w długim terminie. Jakoś odpycha mnie ten sklep :(
OdpowiedzUsuńTo prawda! Z bonem też miałam sajgon, bo nie wchodziła prawidłowa kwota - miał wartość 80zł, a nie 100zł. Po pisaniu do BOK i naprawie, dalej źle działał... 95zł dawał. Dopiero za trzecim razem zaskoczyło dobrze. Też się zniechęciłam. Fajne mają kosmetyki, ale rabaty są dysfunkcyjne, a obsługa średnio ogarnia.
Usuńobie te palety super, piękne kolory ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNałowiłaś fajnych rzeczy - najbardziej zazdroszczę palet! Wgl trzymam sobie teraz ten hydrolat w lodówce i to jest najlepsza rzecz, na jaką ostatnio wpadłam :D
OdpowiedzUsuńOoo, w sumie prosty, ale świetny pomysł :D
UsuńIle nowości! I to same cudeńka ;)
OdpowiedzUsuń