Hej! Dziś chciałam wam pokazać zawartość swojego drugiego boxa kosmetycznego, na jaki się zdecydowałam (pierwszym był Joybox). Jednocześnie jest to mój pierwszy box-niespodzianka. Nie przepadam za kupowaniem kota w worku, tym bardziej, że za ceny boxów można już kupić coś konkretnego, ale ten nie jest pudełkiem subskrypcyjnym, a jego zawartość to kosmetyki koreańskie, więc się skusiłam.
Box o którym mówię to Shibushi Box. Jest to najtańsze pudełko z azjatyckimi kosmetykami, z jakim się spotkałam. Producent zadeklarował, że w boxie znajdzie się od 5 do 8 produktów o łącznej wartości powyżej 100 zł. Przy tym jego cena jest typowa dla boksów, czyli 49 zł. Jednak w przypadku tego boxa doszedł koszt wysyłki (która często przy pudełkach kosmetycznych jest darmowa). Można było wybrać dostawę kurierem lub do paczkomatu. Ja zdecydowałam się na wysyłkę paczkomatem i finalnie zapłaciłam 61 zł.
Pudełko ma formę zwykłego, prostego kartonu (tak, to ten biały karton na zdjęciach). Trochę szkoda, bo to w Joyboxie było bardzo ładne i zostawiłam je sobie. To szybko wylądowało w niebieskim kontenerze z napisem papier.
A teraz to, co interesuje najbardziej, czyli zawartość:
Skindom - Rozświetlający krem CC (Luxury Cell Peptide CC Cream). Działa przeciwzmarszczkowo i rozświetla pozbawioną życia skórę. Posiada filtry SPF27, PA++. Pojemność wynosi 60 ml. Jego cena regularna to 65 zł.
La'dor - Ampułka do włosów LD/01. Ma działanie wzmacniające. Pojemność wynosi 20 ml. Jej cena regularna to 20 zł.
La'dor - Odżywcza ampułka na noc (Sleeping Clinic Ampoule). Nawilża i odżywia włosy. Ma pojemność 20 ml. Jej cena regularna to 20 zł.
Y.E.T - Maseczka w płachcie regulująca wydzielanie sebum (Police Mask Oil Control). Maseczka regulująca wydzielanie sebum. Jej cena regularna to 10 zł.
Y.E.T - Przeciwzmarszczkowa maseczka w płachcie (Infant Mask Wrinkle). Maseczka o działaniu przeciwzmarszczkowym. Jej cena regularna to 10 zł.
Thank You Farmer - Nawilżająca maseczka w płachcie (True Water Deep Cotton Mask). Maseczka nawilża skórę, a także rozjaśnia przebarwienia. Jej cena regularna wynosi 25 zł.
Skindom - Nawilżająca maseczka w płachcie (Phyto Placenta Essential Mask). Maseczka o działaniu nawilżającym. Jej cena regularna to 14 zł.
Jak oceniam ten box? Szczerze mówiąc dałabym mu takie 3/5. Zawartość nie jest zła, wypada naprawdę fajnie względem ceny (jasne, pojedyncze produkty można zakupić taniej na promocjach, ale przy boxach jednak zawsze bierze się pod uwagę regularną cenę rynkową). Ale w przypadku tego pudełka zniechęca trochę dodatkowy koszt dostawy. No i mnie nie do końca podeszła zawartość - maski w płachcie uwielbiam, krem CC mnie ucieszył, ale zamiast ampułek do włosów wolałabym coś innego. Po pierwsze ogólnie produkty do włosów nieszczególnie mnie kręcą, po drugie tym bardziej nie w formie ampułek, a po trzecie jeżeli już muszą być, to wolałabym jedną ampułkę do włosów i inny produkt, np. piankę do mycia twarzy albo jakieś serum, które silnie kojarzone są właśnie z koreańską pielęgnacją. Myślę, że więcej się nie pokuszę na te pudełka, nawet jeżeli pojawią się kolejne.
A co wy sądzicie o tym boxie? I jakie ogólnie są wasze doświadczenia z różnymi boxami? :)
Zapraszam was również na moje social media:
Żadnych tych Kosmetyków nie znam, nowości dla mnie ciekawe :D
OdpowiedzUsuńJa też nie znam niczego z tego boxa, także jestem ciekawa tych kosmetyków :)
UsuńFajne produkty, nie znam jeszcze żadnego :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero będę poznawać ;)
UsuńCiekawa zawartosc, najbardziej skusilabym sie na ten krem CC rozswietlajacy, czekam na Twoja opinie jak sie sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńTez jestem go najbardziej ciekawa <3
UsuńBoskie pudełeczko! Jestem bardzo ciekawa Rozświetlającego kremu CC od Skindom :)
OdpowiedzUsuńChyba wszystkich (włącznie ze mną) najbardziej on interesuje :D
UsuńMaseczki wyglądają super! 😀
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystkie zużyję, uwielbiam maski w płachcie :D
UsuńNigdy nie zamawiałam boxa. Zawartość tego pudełka jak dla mnie super:) bardzo mnie ciekawi ten krem maseczki bardzo lubię więc też spoko a jeśli chodzi o ampułki to z kosmetykami do włosów mam podobnie do Ciebie choć od czasu do czasu lubię używać takich ampułek:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wcale. Tak obiektywnie, to ten box jest naprawdę dobry, a subiektywnie jednak średnio go odebrałam przez te ampułki :D ale kto wie, może swoim działaniem odmienią moje zdanie :)
UsuńMaseczki do twarzy szczególnie mnie zainteresowały:)
OdpowiedzUsuńktóraś konkretna? :)
UsuńFajne obrazki, na produktach. Od razu skojarzyły mi się z azjatyckim anime :)
OdpowiedzUsuńmmm, może trochę, takie oldschoolowe komedie przypominają :)
UsuńNa maseczki bym się skusiła :) Zupełnie nie znam tych produktów.
OdpowiedzUsuńJa też nie, dopiero je poznam ;)
Usuńkocham maseczki w płachcie
OdpowiedzUsuńja też ;)
UsuńZaciekawił mnie ten krem CC - chętnie przeczytałabym Twoją opinię na jego temat.
OdpowiedzUsuńA maski w płacie - zawsze na plus :)
To prawda :D
UsuńNa początku przeczytałam Sushi Box :D Nie widziałam wcześniej nigdzie tego pudełka. I przyznam, że nic nie zainteresowało mnie jakoś szczególnie ;)
OdpowiedzUsuńHahaha, lubię sushi, więc takiego też bym chętnie przygarnęła :D
UsuńJa szczerze mówiąc nigdy nie zamawiałam tego typu boxów, więc moje doświadczenie jest naprawdę znikome, ale myślę, że ja bym się ucieszyła, gdyby przysłali mi te kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńJa tylko dwa razy :)
UsuńNawet o nim nie słyszałam, cenę ma całkiem przystępną, ale to trochę nudne, że wrzucają tyle masek w płachcie :P
OdpowiedzUsuńByć może, ale była informacja, że w boksie będą 2-3 produkty pełnowymiarowe + maski w płachcie, więc byłam tego świadoma - mój błąd, nie napisałam tego w poście. Mnie to pasuje, bo je uwielbiam :)
UsuńMi się box podoba, bo żadnego produktu nie znam, a lubię poznawać nowości :) Nie lubię za to boxów, w których dają ogólnodostępne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńOooo tak, trafna uwaga! Też nie lubię takich boxów, a kosztują tyle, co ten!
UsuńWidziałam na DressCloud info o tym boxie i nawet zaczęłam się zastanawiać, czy go dla siebie nie zamówić, ale ostatecznie zrezygnowałam i cieszę się, że tak się stało (zniechęcił mnie właśnie koszt wysyłki, ale też moja wcześniejsza styczność z Shibushi na jednych targach), bo nie do końca byłabym zadowolona z zawartości. Tak jak u Ciebie - te dwie ampułki do włosów na pewno obniżyłyby moją ogólną ocenę boxa.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie jestem zadowolona, choć właśnie przez te rzeczy pierwsze wrażenie mam mieszane, ale zobaczę jeszcze jak poznam te produkty :) Poza tym to nawet nie kwestia boxa, tylko mojego pecha - boxy były różne, w każdym były maski, ale pozostałe produkty już różne, niektóre dziewczyny miały np. zamiast ampułek piankę do mycia twarzy albo esencję, czy serum... mnie zabrakło szczęścia i mam to co mam :(
UsuńDla mnie z Shibushi to pierwsza styczność. A czym cię tak zniechęcili?
maseczki bym przygarnęła :))
OdpowiedzUsuńmaseczek nigdy za wiele ;))
UsuńJeszcze nigdy nie zamawiałam takiego box'u :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiły mnie maseczki - myślę, że są warte testów.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję, również pozdrawiam :D
UsuńPowiem tak- za boxami nie przepadam bo tak jak Ty nie lubię kupować kota w worku. A z tej zawartości byłabym średnio zadowolona- ta cena przesyłki faktycznie odstrasza!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Również pozdrawiam :)
UsuńJa lubie ten drezczyk ekscytacji co jest w boxie,m ten mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście coś w tym ryzyku jest :)
UsuńNo i znów muszę bić się z portfelem :(
OdpowiedzUsuńHahaha, nie musisz, box się już niestety wyprzedał ;(
UsuńCiekawie prezentuje się ten box.
OdpowiedzUsuńCałkiem całkiem ;)
UsuńNie znam, żadnego z tych kosmetyków, ale te maseczki wydają się ciekawe :D
OdpowiedzUsuńto fakt :)
UsuńRaczej bym się nie skusiła, chyba, że w kolejnej edycji twórcy wrzuciliby tint i jakąś ciekawą esencję - wtedy cena 61 zł byłaby dla mnie akceptowalna.
OdpowiedzUsuńJa za tintami nie przepadam, więc dla mnie to byłby minus, a nie atut :P
Usuńpodoba mi się wszystko :D
OdpowiedzUsuńTeż chcę taki
OdpowiedzUsuńniestety już się wyprzedał, a była to edycja limitowana :(
UsuńNigdy nie miałam żadnego boxa, bo widząc je na blogach wiem, że mało co z ich zawartości bym spożytkowała. Choć nie ukrywam, że intrygują mnie one i może kiedyś jednak się skuszę. Z tego twojego zwróciłam uwagę jedynie na maski do twarzy, ale przypatrując się im bliżej też nie są jakieś zachwycające :(
OdpowiedzUsuńTo ocenię po ich przetestowaniu :)
Usuń