Korzystając z chwili (no dobra, nie mam ani chwili - powinnam się uczyć, ale mam już po dziurki w nosie siedzenia w notatkach), przychodzę do was z jeszcze dosyć nowymi pomadkami, jakie pojawiły się jakiś czas temu w szafach Wibo - matowe szminki w sztyfcie z linii Adorable. W skład serii wchodzi 6 odcieni, ja zdecydowałam się na dwa: nr 8 - Desire oraz nr 1 Choco Kiss. Cena szminek to 32.99 zł za jedną.
Nie można im odmówić uroku, opakowania są piękne (i równie pięknie się palcują, niestety...). Sam sztyft pomadek również prezentuje się niesamowicie przez zdobienie w postaci wytłoczonych ust. Szybko jednak przekonałam się, że ta pozorna zaleta, jest jednak wadą, bo bardzo utrudnia aplikację. Malowanie się nimi to męczarnia do czasu, aż cały wzór nie zostanie starty... Ja do tego czasu aplikowałam szminkę pędzelkiem.
Jeżeli chodzi o ich wygląd na ustach, to jest... niezły. Pomadki mają pozornie matowe wykończenie, jednak nałożone grubszą warstwą (np. podwójną) przypominają bardziej kremowe produkty. Ich pigmentacja jest satysfakcjonująca, jedna od dwóch warstw wystarczą, aby uzyskać pełnię koloru. Mają specyficzny zapach, charakterystyczny dla starszych szminek... Taki jak te, których używały w młodości nasze mamy ;)
Ich trwałość jest średnia, schodzą z warg przy posiłku, zostawiają też ślady na szklankach czy sztućcach. Niestety lubią po jakimś czasie noszenia wchodzić w rowki i podkreślać fakturę ust. Są za to komfortowe i nie wywołują uczucia ściągnięcia warg, ani ich nie przesuszają, więc nadadzą się nawet do codziennego noszenia.
Tutaj mam na sobie Choco Kiss:
Moim zdaniem to przyjemne produkty, ale szczerze mówiąc nie dałabym za nie raczej pełnej ceny, ponieważ są lepsze pomadki w zbliżonej, a nawet niższej cenie. Ja kupiłam je za ok 16 zł w promocji -55% w Rossmannie i w takiej cenie - czemu nie? Jest racjonalna, produkt jest zadowalający, a opakowanie cieszy oko i zdobi toaletkę.
Wow, wygladaja niesamowicie elegancko <3
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWyglądają fajnie, kolory też wydają się być spoko (przepięknie wyglądasz w tym kolorze, w ogóle w całym makijażu prezentujesz się bardzo retro), ale nie kupię ich bo wolę zastygające, a przy tym trwalsze pomadki ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) ja najbardziej lubię takie na wpół zastygające, jak te z bourjois, bo są trwalsze niż zwykle, ale można je dołożyć, bo nie robią takiej skorupki na ustach
UsuńTotalnie nie moje kolory
OdpowiedzUsuńładnie wyglądają ;) znam ten zapach starych szminek :) Ładnie wygląda ten wzór na pomadce, ale masz rację, malowanie to musi być udręka. Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest najwygodniejsze ;(
UsuńNo i miło mi, że mnie zaobserwowałam, mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :)
UsuńŁadnie ale to jednak nie są kolory dla mnie, ale Tobie bardzo pasuje ta Choco Kiss. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) są jeszcze inne, jeśli jesteś zainteresowana :)
UsuńWyglądają superowo🤩 kolory bardzo fajne 🙂
OdpowiedzUsuńWidać, że rzadko bywam w drogeriach, bo jeszcze ich nie widziałam. A zapamiętałabym, bo design mają naprawdę zapadający w pamięć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki, muszę wypróbować i te :)
OdpowiedzUsuńWyglądają mega elegancko
OdpowiedzUsuńNienaruszone wyglądają super :D Szkoda, że w użytkowaniu wzór jest niepraktyczny ;)
OdpowiedzUsuńKolory śliczne, ale przyznam,że za taką cenę to bym je nie kupiła. Wibo ostatnio lekko przegina w tej kwestii, bo teraz są droższe niż produkty Rimmel czy Maybelline. No i jeszcze ta trwałość. Skoro ścierają się po posiłku, to o takiej samej trwałości są pomadki z Wet'n'Wild, a cenowo wychodzą o połowę taniej.
OdpowiedzUsuńJa też nie. Kupiłam je na promocji -55% za 16zł xD z resztą o tym napisałam ;)
UsuńAcz prawda, zgadzam się, szaleją z tymi cenami ostatnio :/
UsuńKolorki bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńPiękna szata graficzna i opakowanie. No i te usta na górze. Szkoda, że trwałość jest taka słaba.
OdpowiedzUsuńMój blog
Opakowanie i te wytłoczone usteczka mistrzunio :d <3
OdpowiedzUsuńTaka cena za Wibo? Poszaleli... Ale ten brązik śliczny :)
OdpowiedzUsuńNo, pojechali po bandzie!
UsuńRzeczywiście, ten wzór na szminkach jest tak piękny, jak niewygodny w aplikowaniu. Ale kolory piękne :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co ja wcześniej robiłam i gdzie byłam, że ich nie widziałam ;d
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie i kolor pomadki :) w sam raz do kreacji i makeupu retro :)
OdpowiedzUsuń