Puder ten, niedługo po tym jak zagościł na drogeryjnych półkach, uzyskał chwalebne miano wyjątkowego produktu. Zaciekawiona postanowiłam sama sprawdzić, ile wszechobecne ochy i achy mają wspólnego z rzeczywistością i w kwietniu podczas promocji -49% nabyłam tę nowość od Wibo.
Produkt
Według zaleceń producenta, puder nadaje się zarówno do stosowania na całą twarz, wykończenia konturowania oraz bakingu. Jego specyficzny żółty odcień ma dodatkowo rozświetlać wybrane partie twarzy, ze szczególnym uwzględnieniem doliny łez. Jako osoba borykająca się od lat z anemią, której zawdzięczam bardzo delikatną skórę pod oczami, nadaje się idealnie do sprawdzenia tej tezy.Produkt jest zamknięty w małym plastikowym słoiczku z kolorową zakrętką o bardzo gładkiej powierzchni - ma ona efekt lustra, można się w niej dosłownie przejrzeć.
Aplikacja
Puder jest w formie sypkiej, czyli tej, po którą osobiście sięgam najchętniej. Ten rodzaj pudru można aplikować na każdy sposób, wybierając ten, który nam odpowiada - gąbeczką, puszkiem bądź pędzlem.Puder jest zamknięty w słoiczku z dość dużymi oczkami, przez które z łatwością można wydobyć produkt, wysypując go np. na zakrętkę. Jest bardzo drobno zmielony, przez co bardzo się pyli. Można mu to jednak wybaczyć, bo ten minus rekompensuje nam czymś innym - zapachem... Czytałam opinie, że bananowy zapach jaki ma ten puder jest nieprzyjemny i bardzo chemiczny. Nie zgodzę się z tym. Dla mnie pachnie bardzo ładnie, ot, rzeczywiście bananami. Oczywiście nie czuć tego, gdy produkt znajdzie się już na twarzy, ale jest to przyjemny akcent towarzyszący nam w trakcie aplikacji.
Producent zaleca, aby nałożyć puder grubą warstwą na wybrane miejsca, a nadmiar strzepać dopiero po upłynięciu 10 minut - innymi słowy zachęca nas do wykorzystania metody bakingu. To mało wygodne rozwiązanie z dwóch powodów: po pierwsze, kto ma na to czas w codziennym makijażu? I po drugie, kto chce obciążać w ten sposób codziennie delikatną skórę pod oczami...? No właśnie... Z tego powodu wypróbowałam ten puder zarówno „piekąc go”, jak i najzwyczajniej nakładając cienką warstwą. Zauważyłam, że wybrana metoda nie ma znaczenia dla jego trwałości ani wyglądu, lecz bardziej podkład i korektor, z jakim go zestawimy. Zdarzało mu się nie dogadać z jakimiś produktami, ale na ogół wyglądał cudnie. Potrafi pięknie wygładzić skórę, szczególnie tę pod oczami.
Puder nie kryje, (jest pół-transparentny) nie należy się więc obawiać jego żółtego odcienia. Trzeba mu natomiast przyznać, że ta żółć rzeczywiście delikatnie rozświetla, powiedziałabym, iż w subtelny sposób odbija światło - nie zakrywa więc cieni, ale potrafi odwrócić od nich uwagę.
Podsumowanie
Naprawdę lubię ten puder. Jeżeli dobrze dobierze się mu partnera do współpracy, to rozświetla w miękki, delikatny sposób, bez efektu błyszczenia czy towarzystwa brokatowych drobinek, które posiadają niektóre pudry rozświetlające. Wręcz przeciwnie, rozjaśnia skórę, ożywia ją, a skóra wygląda przy tym pięknie.Osobom o cerze tłustej i mieszanej radziłabym stosować go tylko pod oczami, ponieważ twarz (szczególnie te najbardziej problematyczne miejsca jak czoło, nos i broda) dość szybko się po nim świeci - nie radzi sobie nadmiarem sebum. Za to w pełnej wersji świetnie sprawdzi się u posiadaczek cery suchej w celu utrwalenia makijażu - nie ściągnie twarzy, ani jej nie wysuszy (moja siostra o bardzo suchej cerze to potwierdza ;). Mnie chyba najbardziej kupił jednak zapachem, bo jest on naprawdę przyjemny.
Słyszałam dużo dobrego o tym produkcie, jednak mnie odtrąca zapach, który jak dla mnie jest nieco za mocny, ale musze przyznać, że produkt fajnie matowi cerę.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga - jak ci się spodoba zaobserwuj - dobijam do 300 obserwatorów!
http://zozolekk.blogspot.com/2017/05/superwoman.html
Co do zapachu, to już jest kwestia gustu ;)
Usuńjakos mnie nie zacheca do zakupu:)
OdpowiedzUsuńTaki średniaczek, ale za taką cenę też nie ma co się spodziewać szału :)
UsuńSkoro nie spisuje się przy cerze mieszanej to nie dla mnie. Podobają mi się Twoje recenzję więc zostaję na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety. Ja na chwilę obecną używam go pod oczy, a na resztę twarzy innego pudru, ale to nie będzie dłuższy romans, za dużo zabawy z tym :P
UsuńCieszę się bardzo i dziękuję!
Czytam o tym pudrze już od jakiegoś czasu i zastanawiam się nad zakupem..Chociaż mam wątpliwości, ponieważ też jestem posiadaczką skóry mieszanej i nie wiem sama czy chciałoby mi się bawić tak z tym pudrem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Obserwuję i zapraszam do siebie :)
Mnie też się nie chce, dlatego więcej razy raczej się nie skuszę :D
UsuńMam puder bananowy innej firmy i bardzo odpowiada mi jego odcień ;)
OdpowiedzUsuńTen też ma odcień w porządku :)
UsuńDrugi post jaki u Ciebie czytam i wpisałam 3 rzeczy na listę do kupienia. Zbankrutuję przez Ciebie 😂
OdpowiedzUsuńOjej, przepraszam, hahahah. Mam nadzieję, że będziesz równie zadowolona, bo jak dla mnie bardzo fajny puder za niewielką cenę!
UsuńWłaśnie kupiłam go na promocji i będę testować pod oczami:) oby się sprawdził:)
OdpowiedzUsuń