Miyo to siostrzana marka Pierre Rene. Znam ich kosmetyki od dawna i już wielokrotnie chciałam wam je opisać, ale finalnie zawsze skupiałam się na czymś innym. Wreszcie jednak naszedł ten czas i przedstawię wam mały przegląd kosmetyków tej marki. Mam wam do pokazania dwie paletki Miyo Five Points - Carnival oraz Unicorns, tusz do rzęs Super Lash Mascara 3 IN 1 Action, konturówkę Twist Matic Lips oraz puder I Feel Mint Mineral Powder.
Carnival to paletka składająca się z czterech w pełni matowych cieni oraz jednego cienia o matowej bazie z niewielką ilością delikatnych drobin (na oku ich praktycznie nie widać). Cienie są bardzo dobrze napigmentowane, to dużo lepsza jakość niż ta np. w paletach Makeup Revolution. Minusem jest to, że mocno się osypują. Bałam się, że przez ich suchość nie będą chciały się do siebie kleić, jednak na szczęście nie sprawiają tego problemu - dobrze łączą się ze sobą i innymi cieniami, a przy tym ładnie blendują.
Unicorns zawiera pięć duochromowych cieni, które prawdę mówiąc mnie zawiodły. Ich blask jest bardzo delikatny, podobnie jak efekt duochromu. Pigmentacje mają średnią, ale za to są mniej suche od cieni matowych. W porównaniu do innych cieni Miyo te wypadają słabo, dlatego ja praktycznie nie używam tych cieni.
Cena: 15, 99
Miyo - Five Points Palette - Carnival & Unicorns
Unicorns zawiera pięć duochromowych cieni, które prawdę mówiąc mnie zawiodły. Ich blask jest bardzo delikatny, podobnie jak efekt duochromu. Pigmentacje mają średnią, ale za to są mniej suche od cieni matowych. W porównaniu do innych cieni Miyo te wypadają słabo, dlatego ja praktycznie nie używam tych cieni.
Cena: 15, 99
Makijaż wykonany paletką Carnival:
Miyo - Super Lash Mascara 3in1 action
Cena: 13,99
Miyo - Błyszczyk do ust - 08 Oh Purple Power
Błyszczyk dostałam go jako gratis do zamówienia. Ma bardzo lekką, wodnistą formułę. Myślałam, że będzie przez to tylko dawał fioletową poświatę, jednak jest intensywnie napigmentowany! Niejedna pomadka mogłaby mieć takie krycie. Jego aplikator to klasyczne kopytko, łatwo się nim maluje. Nie ma tendencji to rozlewania się poza wargi, a do tego pięknie pachnie - takimi owocami leśnymi. Nie lepi się, co również jest bardzo dużym plusem. Niestety trwałością nie może się pochwalić, jak większość błyszczyków znika w szybkim tempie.
Cena: 4,99
Tak wygląda na ustach:
Cena: 4,99
Tak wygląda na ustach:
Miyo - Twist Matic Lips nr 01 Creme Nude
Cena: 13,99
Miyo - I Feel Mint Mineral Powder
Cena: 21,99
Powiem wam, że ceny Miyo minimalnie podskoczyły. Fakt, niedużo, ale paletki były kiedyś za 15 zł, a ten nieszczęsny miętowy śmierdziuch zwany pudrem za 18 zł, tusz kosztował mnie 13 zł... (odkopałam maila z zamówieniem bo kojarzyłam, że za puder dałam poniżej 20 zł).
Oprócz przedstawionych tutaj kosmetyków posiadam również paletkę Miyo x BEAUTYVTRICKS, jednak ponieważ jest to większa paleta, postanowiłam, że poświęcę jej osobny post.
Znam tylko puder i jest taki sobie. Znam lepsze. Palety i błyszczy nie w moich kolorach.
OdpowiedzUsuńWedług mnie nawet nie taki sobie, tylko po prostu kiepski ;)
UsuńNiesamowite maja kolory te cienie, mam jedno trio tej marki i pigmentacja jest na super poziomie, mysle ze kupie sobie jeszcze kilka kosmetykow tej marki <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, pigmentacja jest naprawdę dobra!
UsuńPalety podobają mi się 🙂
OdpowiedzUsuńMnie również, choć dużo bardziej paleta Carnival, Unicorns mnie tak nie porywa ;)
UsuńO matko, a ja mam puder MIYO na swojej wishliście :D :D
OdpowiedzUsuńNieeeee, nie rób tego, nie kupuj go! xD
UsuńW sumie to tej firmy nie znałam. Mój portfel już się chowa... ;)
OdpowiedzUsuńAkurat te kosmetyki są bardzo tanie, więc raczej nie ma przed czym :D
UsuńThank you, next ;)
OdpowiedzUsuńMam 6 paletek miyo i najbardziej zawiodłam się na Unicorn. Wszyscy chwalili, aż w końcu znalazłam opinię podobną do mojej - szału nie ma. Z reszty palet jestem szalenie zadowolona :D
OdpowiedzUsuńJa mam trzy i też tylko Unicorns mnie zawiodła :) Haha, służę :D
Usuńmakijaż ekstra, ale kosmetyki nie zachęcają, tylko kolory mają fajne te cienie... :)
OdpowiedzUsuńNieprawda, mają też świetną pigmentację :)
UsuńPomadka rzeczywiście zaskakująco kryjąca! Nie spodziewałam sie :D Ogólnie makijaż z nią bardzo ładny, ale na Tobie, sama bym się tak nie pomalowała :) Konturówka serio do ust!? :o No kolor zdecydowanie się do tego nie nadaje. Z całego zestawienia znam puder i w sumie go lubię, moim zdaniem jest warty uwagi. Zapachu w sumie ja nie czuję dla mnie jest raczej delikatny, może dlatego, że nie mam nic do mięty xd Wgl dotychczas czytałam o nim raczej pozytywne opinie, Twoja jest chyba pierwsza negatywna, więc w sumie się zdziwiłam.
OdpowiedzUsuńA to nawet nie pomadka, tylko błyszczyk! Tak, do ust, moja przyjaciółka nazwała ten kolor odcienie wybielonego odbytu (?xD).
UsuńMożliwe, że nie dogaduje się z moją cerą, tak też się zdarza. Niemniej jednak, skoro mi się nie sprawdził, to polecać nie będę :D
Palety mają super kolory! Makijaż mega ładny! Szkoda że ten puder aż tak źle się sprawdźa najgorsze co mogę zobaczyć po nałożeniu pudru to blada twarz :D a ten błyszczyk ale ma krycie wow! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Również pozdrawiam :)
UsuńSiostra ma paletę Unicorns i chociaż odcienie nie do końca nas porywają to z chęcią wypróbowałabym innej wersji ;) Może nie tak odważnej jak Twoja, ale coś neutralnego bym potestowała ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka mała neutralna paletka byłaby super na wyjazdy :D
UsuńDużo o nich czytałam na innych blogach - sama nie miałam okazji korzystać i raczej poszukam czegoś innego... chociaż ten tusz ma typ szczoteczki który lubię:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
A dlaczego? Cienie są dobrej jakości i mają przy tym przystępną cenę :) kolorów jest oczywiście więcej :) Tusz do denka sprawował się dobrze, nie wysechł, więc polecam! Również pozdrawiam :)
UsuńMam jedną paletkę z Miyo w neutralnych kolorach (nie mogę sobie nazwy teraz przypomnieć:)) i choć są suche i się osypują, to jednak w ostatecznym rozrachunku jestem z nich zadowolona. Na co dzień są dla mnie odpowiednie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko te dwie, z jednej jestem bardzo zadowolona, z drugiej niezbyt ;p
UsuńJa preferuję kosmetyki w odcieniach pastelowych, dlatego sama bym się nie skusiła na tego typu rewelację, natomiast sama marka wydaje mi się interesująca. :)
OdpowiedzUsuńJa lubię wszelkie kolory :D
UsuńJeszcze nie miałam nic z tej marki. Szkoda, że ten puder to taki niewypał..
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńPaletki są ładne, ale to totalnie nie moje kolorki. Za to ciekawi mnie puder sypki i mimo że się nie spisał mam chęć go spróbować.
OdpowiedzUsuńRozumiem, może tobie bardziej podejdzie ;)
UsuńZnam puder i niestety u mnie się nie sprawdził ;(
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie
UsuńAle kolory
OdpowiedzUsuńNeonowe maty są piękne ;D
UsuńWow, na oku te kolory wyszły mega mocno. Szkoda, że unicorn tak słabo, bo spodobało mi się opakowanie ;) Szkoda,że puder taki niewypał...
OdpowiedzUsuńJa nie mogę sobie przypomnieć, ale chyba nie mam i nie miałam nic z tej marki ;)
Bo te kolory są bardzo mocne :) dlatego tym bardziej Unicorns rozczarowuje, kiedy jakość Carnival jest taka dobra!
UsuńMarka gdzieś obiła mi się o uszy, ale nic na pewno od nich nie miałam, bo kosmetyków kolorowych używam jak na lekarstwo. Ten fioletowy błyszczyk mnie zainteresował, bo ślicznie się prezentuje, jednak nie jest dla mnie, bo gustuję w stonowanych kolorach.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię kreatywne makijaże, choć na co dzień zwykle stawiam na delikatny makijaż (choć przyznam się, że nie zawsze ;). Marka też ma w swoich zasobach neutralne kosmetyki :)
UsuńCudne są te paletki od Miyo <3
OdpowiedzUsuńUnicorns może być, Carnival rzeczywiście zachwyca ;)
UsuńBardzo ciekawe kolory, odważne :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, nie da się ukryć :)
UsuńNiesamowite
OdpowiedzUsuńCo właściwie? :P
UsuńZawsze słyszałam dobre opinie o pigmentacji miyo, ale jednak troszkę zawodzą
OdpowiedzUsuńMam trzy ich palety - dwie po 5 cieni i jedną, zawierającą 15. I tylko Unicorns zawodzi, więc muszą po prostu popracować nad duochromami ;)
UsuńA Miyo i Pierre Rene mają w końcu wyspę w Galerii Katowickiej - trzeba się wybrać na macanko :D
OdpowiedzUsuńUuuu nice :D
UsuńTo patrząc na twoje zdjęcia mimo, że dceniam pigmentację, to wybrałabym ten słabsze, które tobie się mniej podobają delikatne duochrome, bo dla mnie Zazwyczaj tego typu cię nie są zbyt rzucające się w oczy nie nadające się do codziennego użytku. Delikatny błysk i kolory z nadgarstka świetne.a twój makijaż super, kolorowy, ale ja nie mam okazji ani odwagi na takie szaleństwa ;D
OdpowiedzUsuńHaha, pewnie, to kwestia gustu :) ja bardzo lubię cienie duochromowe, ale te z Miyo są dla mnie za subtelne, wolę takie, które mocniej się błyszczą ;)
UsuńBardzo intensywne kolory. Super! Ale sama nie odważyłbym się na taki makijaż :) ta delikatniejsza paletka imo lepsza :) bardziej w moim stylu.
OdpowiedzUsuńrozumiem, to kwestia preferencji :)
UsuńNawet pomimo kilku nietrafionych kosmetyków w tym zestawie - Twoje makijaże są olśniewające! Potrafisz wydobyć z kosmetyków to, co najlepsze :)
OdpowiedzUsuń