niedziela, 8 kwietnia 2018

Bananowy duet pod oczy z Biedronki! Bell: Perfect Powder & Anti Dark Eye Concealer


W Biedronce pojawiła się nowa kolekcja, a że Bell oferuje kosmetyki tanie i niejednokrotnie przy swojej cenie bardzo dobrze, to przy okazji zakupów nie mogłam nie zajrzeć do osławionej Strefy Piękna. Zakupiłam bananowe duo - puder w kamieniu oraz korektor w wymownym odcieniu banana bright.




Bell  Anti Dark Eye Concealer

Jak widać, korektor ten ma intensywnie żółty odcień. I choć pozornie może się wydawać, że będzie on przez to mocno widoczny, to nie, nie jest to problem. Niestety są za to inne... Ale od początku - jak mówiłam, nie odcina się on od podkładów o żółtych i neutralnych tonach (z tymi bardziej różowymi nie eksperymentowałam, bo to już rzeczywiście mogłoby się nie udać) nawet po przypudrowaniu pudrem bananowym. Jego wadą jest krycie - jest bardzo delikatne, porównywalne do korektora Insta Glow z Miss Sporty, a produkt niestety nie pozwala na dołożenie z kilku powodów - po pierwsze robi się zbyt bananowo, a po drugie jego zbyt duża ilość waży się i osiada na skórze, zamiast się z nią stopić. 

Cena: 7.99



Bell Perfect Powder

O pudrze mogę powiedzieć już więcej dobrego. Ładnie stapia się z innymi produktami, nadając skórze delikatnie matowe wykończenie. Nie jest tak żółty jak inne pudry bananowe, np. ten z Hean czy Wibo. Nie pyli się (a uwierzcie mi, są pudry w kamieniu, które potrafią to robić...) Nie jest to intensywnie matujący puder, dlatego raczej sprawdzi się u osób o cerze normalnej i suchej lub do konturowania. Mogę polecić ten produkt, sama jestem z niego zadowolona, bo skóra wygląda naturalnie. Osobom o jasnej karnacji powinien przypaść do gustu. W dodatku przyjemnie pachnie! Poza tym, przekonana doświadczeniem, gdyż miałam już kilka innych pudrów z Bell, śmiem twierdzić, że nada się on do noszenia w torebce, jako podręczny produkt do poprawek - jeszcze żaden puder z Bell nie pokruszył mi się od tego, chyba, że wypadł mi z rąk i trzasnął w podłogę, ale to już inna historia. Szkoda, że firma nie pomyślała o zamnknięciu tego kosmetyku w kasetce z lusterkiem i puszkiem!

Cena: 12.99


A wy sięgnęłyście po coś z tej kolekcji? Polecacie któryś z produktów? :)


Udostępnij

16 komentarzy :

  1. Muszę zajrzeć do biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o promocji, ale jakoś nie jestem przekonana do tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puder jest fajny! Korektor nijaki, coś w stylu tego z Eveline.

      Usuń
  3. A ja wciąż jakoś w supermarketach omijam dział z kosmetykami, to silniejsze ode mnie i nie umiem się tego oduczyć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, szczerze mówiąc nie wiem czy w innych marketach mają kolorówkę, bo też mnie nie interesuje w trakcie zakupów, ale w Biedronce co tam u Bell zaglądam, ich produkty można znaleźć tez w rossmannie, ale w Biedrze mają często nowości i edycje limitowane :)

      Usuń
  4. Korektor sobie odpuszczę, bo mam skórę o neutralnej tonacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo, nie wiedziałam, że jest taki puder w biedronce ;) Muszę zajrzeć do szafy Bell przy najbliższych zakupach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że u Ciebie ten puder lepiej się sprawdził! Po korektor nie sięgnę, jednak co krycie, to krycie ;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, polubiłam się z nim:) ja akurat nie lubię turbo krycia, kamuflaże pod oczy są ciężkie, ale niestety samo rozświetlenie to dla mnie za mało. Złotym środkiem są u mnie korektory o średnim kryciu :) podobnie jak podkłady w sumie.

      Usuń
  7. Zawsze szukam kosmetyków o żółtych tonach i korektor mógłby być dla mnie strzałem w 10 gdyby nie to, że krycie jest dość słabe. :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że korektor nie kryje wystarczająco, bo generalnie lubię Bell. Spróbuję pudru :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mała poprawka - korektor kosztuje 7,99. Rzeczywiście jest mega bananowy, ja go "podrasowałam" korektorem z Catrice 010 i jako tako daje radę. Puder rzeczywiście delikatnie matuje, trudno sobie zrobić nim krzywdę, bo sprasowany jest faktycznie na kamień :) do torebki jak znalazł, tylko szkoda, że dodatkowo trzeba nosić jakiś pędzel...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, rzeczywiście wkradł się błąd, dzięki za czujność. Ja preferuję puszek do nakładania pudru i bardzo żałuję, że nie jest zamnknięty w kasetce z puszkiem i lusterkiem w zestawie :/ ale jak na tę cenę i tak jest dobrze.

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie! Staram się odwdzięczać za wszystkie komentarze :)

Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat przetwarzania twoich danych osobowych wejdź w link "Polityka Prywatności" w prawej kolumnie bloga.

Designed by Blokotek. All rights reserved.